Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jacekt z miasteczka WARSZAWA. Mam przejechane 10413.11 kilometrów w tym 1408.09 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 14850 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jacekt.bikestats.pl
  • DST 66.10km
  • Teren 65.00km
  • Czas 03:01
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 48.50km/h
  • HRmax 185 ( 96%)
  • HRavg 168 ( 87%)
  • Kalorie 3045kcal
  • Sprzęt MTB Scott Scale
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Mazovia MŁAWA

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 0

Maraton miał być zwieńczeniem pierwszego tygodnia mojego urlopu, najpierw kilka dni na mazurach potem nad morzem a w drodze powrotnej maraton.




Z mojego planu polegającego na ustawieniu się na początku sektora ponownie nic nie wypaliło, gdy już dotarłem na miejsce i ustawiłem się w sektorze byłem jednym z ostatnich.
Miejsce startu… dużo piachu, miałem przypuszczenie że po starcie mogą być jakieś upadki, nie myliłem się, mniej więcej w 3/4 sektora dwóch zawodników z czepiło się kierownicami i gleba, czekam aż wstaną a czoło sektora ucieka.
Start lekko pod górę, chciałem podgonić i odrobić stracony czas, naciskam na pedały a tu o dziwo nic… nogi bez mocy, miałem wrażenie jak by były z waty, what the f**k ?!?!
Męczę się tak przez początkowy fragment asfaltu, potem zjazd na szutry i tu kolejny zonk, pierwsza piaskownica a ja ładuje się w sam jej środek w tym miejscu odechciewa mi się dalszej jazdy ale co zrobić już zapłacone :)

Pierwszy żel konsumuje chyba jeszcze przed 10 km licząc na to że moc przybędzie, do tego guarana, magnez i łyk izotoniku.
Po chwili jest odrobinę lepiej, ale cały czas nie czuje mocy w nogach, mozolnie zaczynam odrabiać straty.
Kolejny zwrot akcji to 38 kilometr gdzie wraz ze spora grupką zawodników mylimy trasę i jedziemy nad programowo rundkę wokół pól o długości 11 kilometrów, na trasę wracamy z 10 sektorem…
Na teoretycznie najcięższy fragment 5km przed metą wjeżdżam maksymalnie wykończony, nawet nie pamiętam jak go przejechałem.

Po przekroczeniu mety idziemy od razu z grupką zawodników do biura zawodów z "protestem", jak się później okazało nie byliśmy sami, ok 40 osób zgubiło trasę.

Do samochodu mam jakieś 2km, jadę na rowerze, ale na stojąco, tyłek niestety odmówił mi posłuszeństwa.
Rower ładuje dopiero po 20min na bagażnik, wcześniej nie miałem siły podnieść rąk do góry...

Wyniki – nie ma sensu pisać, w tym sezonie gorzej (rating) pojechałem tylko w Otwocku gdzie straciłem 12 minut na awarie napędu.



Mały, bardzo mały plus tego maratonu, mam już przejechane 8 wyścigów do klasyfikacji, w tym momencie w M2 Mega jestem 12

P.S
O dziwo dzisiaj wieczorem moc w nogach wróciła …



Kategoria Maratony MTB, MTB



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]