Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jacekt z miasteczka WARSZAWA. Mam przejechane 10413.11 kilometrów w tym 1408.09 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 14850 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jacekt.bikestats.pl
  • DST 22.81km
  • Czas 00:47
  • VAVG 29.12km/h
  • VMAX 59.54km/h
  • HRmax 170 ( 89%)
  • HRavg 139 ( 72%)
  • Kalorie 596kcal
  • Sprzęt Szosa Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z cyklu poranne gonitwy - part I

Niedziela, 18 lipca 2010 · dodano: 18.07.2010 | Komentarze 0

Chłodny poranek wiatr aż kusił, aby z samego rana rozprostować kości na rowerze. Wyszykowawszy mojego rumaka ruszam. Trasa tradycyjnie z Ursynowa wpadam na Sikorskiego , kolano całkiem dobrze choć lekko ćmi, ale da się jechać, noga dobrze podaje, skręcam w lewo w Sobieskiego, na Belwederskiej lotna górska premia, o dziwo średnia na podjeździe ok. 24km/h potem Ujazdowskim na Placu Trzech Krzyży zawracam. W drodze powrotnej po zjeździe z Belwederskiej z przodu widzę niemrawo poruszający się autobus, od razu zapala się lampka w głowie, może usiąść mu na kole, cisnę, na liczniku 45km/h dochodzę go na wysokości Dolnej, siadam na koło, na liczniku 50km/h, czuje że spokojnie mogę jechać więcej i autobus hamuje mnie:) jeszcze chwilę siedzę mu na kole i … ATAK, wstaje na pedały wyskakuje z za autobusu, w lusterku widzę że kierowca chyba dopiero mnie zauważył i jest lekko zdziwiony… na liczniku ok. 55-57km/h nie mam czasu spojrzeć, zrównuje się z kabiną kierowcy, rzucam tryumfalne spojrzenie, nasikam raz jeszcze mocniej na pedały i odjeżdżam… a teraz paraduje z wypiętą piersią po domu :D
Licznik wskazał max 59,54km/h


Kategoria Szosa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nekzz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]